W wielkim skrócie- w trakcie seansu starałam się nie usnąć.:)
Niby sympatyczny film, ale nie sympatycznie bez celu.
opowiadać jakąś historię w sposób ciekawy i wciągający. Wtedy mówimy, że oglądnęliśmy dobry kawałek kina.
Niestety Sztuczki momentami ciągną się narzucając widzowi spoglądanie na zegarek. Dobrze zostało przedstawione biedne życie małego miasteczka i chęć wyrwania się z tej beznadziei poprzez wytrwałą naukę i...
gdybym miała ocenic ten film w skali od 1 do 10 to myśle że dałabym mu 3+
spodziewałam się więcej po tym filmie, ale niestety się zawiodłam.
czegoś tu brakuje.Film kończy się jakby w środku, zawiedziony bylem ,ponieważ nie wszystko się wyjaśniło.Mimo tego przyjemy aczkolwiek bez rewelacji.
Mały Stefek ma niesamowicie śliczne oczy... kto też tak uważa? W takie można się wpatrywać godzinami :) Mam nadzieje,że go jeszcze w jakimś filmie zobaczymy :)
Ten film jest letni i nie chodzi bynajmniej o porę roku. Nie potrafiłem się zaangażować w przeżycia bohaterów i ich rzekome emocje ? widać jestem oziębły (przepraszam). ?Wstrząsające? dialogi jakoś mnie nie bawiły ? wrodzony brak poczucia humoru. Chętnie bym się zachwycił, naprawdę, szczególnie że ?Zmruż oczy? podobał...
więcejnie ma co sie czarowac. film jest tak slaby jak cala reszta polskich filmow ostatnich lat. pomijajac juz nude, ktorej sie spodziewalem po rownie porywajacym "zmruz oczy" (ktory faktycznie przyprawial nawet o ich mimowolne zamkniecie). ale filmem artystycznym, ambitnym z zalozenia, nie moze rzadzic zasada deus ex...
i przynudza. Liczyłam na coś lepszego, coś co wywoła więcej emocji lub chociażby będzie się szybciej i więcej działo.
Film zdobył kilkadziesiąt nagród na całym świecie, jako chyba pierwszy po Kieślowskim trafił do regularnej dystrybucji w kilkunastu krajach Europy. Uwaga, na Filmwebie ma oceny krytyków 6.... Ktoś tutaj chyba czegoś nie rozumie. Chyba ja
CZY ŻYCIE JEST TYLKO PRZYKRE ? JAKIE STOSUJE SZTUCZKI ? NIECH WCIĄGNIE WAS NURT WYDARZEŃ - RESZTA POTOCZY SIĘ SAMA - NO CHYBA ŻE MACIE DUŻO BILONU
Mieszkam bardzo blisko Wałbrzycha, ale tej stacji nie kojarzę, więc to pewnie już za moją stacją w kierunku Jeleniej Góry. Ale jednocześnie niezbyt daleko, bo czasami Stefek bawi się też przy stacji Wałbrzych Główny. Nie chodzi mi o WG, tylko o tę stacyjkę, gdzie jest końcowy dialog, gdzie ten pijany zbiera z torów...
Film ciężko ocenić. Aktorzy dobrze zagrali swoje rolę, a scenariusz i zdjęcia również na poziomie, lecz w fabule jakby czegoś zabrakło.
Kino osobne, swoiste, bez fajerwerków i wartkiej akcji, ale i bez sztuczności - doskonała praca reżysera z aktorami, szczególnie młodymi - Stefek jest tu niezaprzeczalnie gwiazdą, to on ciągnie cały film, chociaż pozostałe role (Elka, Jerzy, ojciec) też są bardzo dobre. Zdjęcia i lokalizacje pięknie dobrane - Wałbrzych...
więcejPolska przedstawiona jak jakiś pieprzony kraj trzeciego świata, miejsce akcji jak ukraińskie slumsy, główny bohater pozbawiony typowej dziecięcej radości życia, jego siora, która nie może zdobyć pracy tylko przez własną głupotę (choć do końca taka głupia nie jest - zna języki obce), powinna wiedzieć że na rozmowy...