Widowisko
"Hobbit: Pustkowie Smauga" zarobiło w weekend otwarcia w Polsce ponad 13 milionów złotych. To najwyższy wynik w historii polskich kin. Łącznie z pokazami przedpremierowymi film zgarnął po 5 dniach już ponad 18,5 mln złotych, a obejrzało go ponad 850 000 widzów.
Przypomnijmy, że pierwszy film nowej trylogii –
"Hobbit: Niezwykła podróż", był rok temu numerem jeden polskiego box office'u. Pierwszy weekend wyświetlania zakończył się wynikiem: 11,6 mln PLN i 547 047 widzów. Trylogia zrealizowana na podstawie "Hobbita" przebija więc popularnością nawet
"Władcę pierścieni". –
Byłem przekonany, że "Władca pierścieni" to doświadczenie wyjątkowe, jedyne w życiu i nie myślałem, że jeszcze kiedyś wrócę do Śródziemia. Okazało się jednak, że można mieć niepowtarzalne doświadczenie życiowe dwa razy – mówił reżyser filmów
Peter Jackson.
Akcja filmu
"Hobbit: Pustkowie Smauga" toczy się 60 lat przed zdarzeniami z
"Władcy pierścieni". Bilbo Baggins (Martin Freeman), wraz z czarodziejem Gandalfem (
Ian McKellen) oraz kompanią krasnoludów dociera do Samotnej Góry, której strzeże przerażający smok Smaug. Drużynie zagrażają także zabójczy orkowie i okrutne gobliny.