Świetna gra aktorska, w tle prawdziwa historia - słowem to, co najlepsze. Choć rzecz dzieje się
niemalże tylko w hotelowym pokoju, choć z góry wiemy, że Paryż nie spłonie - film trzyma w
napięciu i do końca nie wiadomo co się wydarzy. Bez zbędnych dodatków, efektów
specjalnych. Czysta kinematografia w najlepszej odsłonie. I początek, który Polakom powinien
być szczególnie bliski.
Film można było obejrzeć podczas festiwalu Dwa Brzegi. Chyba tylko w ramach festiwali obecnie można obejrzeć ten film, bo wydaje mi się, że jeszcze nie jest on dostępny w Polsce, choć światowa premiera odbyła się już jakiś czas temu. Na pocieszenie - film można swobodnie pobrać przez sieć torrent. Polskich napisów jednak brak, są angielskie. Znajomość angielskiego na poziomie podstawowym wystarczy żeby swobodnie orientować się w filmie.
Można go obejrzeć tu- są polskie napisy: na zalukaj . O ile, oczywiście, jest dostępny normalnie, ponieważ wiele filmów można obejrzeć tam poprzez wykup przez sms-a lub mając konto vip.
Ale możesz spróbować bez wyżej wymienionych.
Film jest rzeczywiście znakomity! Sęk w tym, że zawdzięcza to - znakomicie zagranej! - sztuce, która z kolei bardzo mija się z prawdą! Gdyby nie to, dałbym 9*, a tak mam problem natury moralnej...
Więc z jednej strony bardzo polecam, a z drugiej uprzedzam, że ta sierpniowa noc w Paryżu 1944 ma tyle wspólnego z II wś, co „Stawka większa niż życie”, czy „Czterej pancerni i pies”.
(Nb. urodzony pod Prudnikiem von Choltitz miał wówczas 50 lat. Obsadzenie jego roli 65 letnim Arestrupem odbieram jako świadome ostrzeżenie Schlöndorffa: Nie bierzcie dosłownie wszystkiego, co tu widzicie i słyszycie!)