Nie można takimi filmami stawiać znaku równości pomiędzy arabskim terroryzmem a partiami narodowymi !!!! - i to jest mój główny zarzut dotyczący tego filmu.Arabusy ucinają ludziom głowy,a tutaj narodowcy obcinają języki w Danii - nie no bez jaj.Początek w miarę obiecujący i ciekawy,fajne zaskoczenie widza tak gdzieś w połowie,ale końcówka już do bani,ładnie reżysera poniosła wyobrażnia.Na plus na pewno sam warsztat filmowy - aktorstwo,zdjęcia,taki fajny leniwy klimacik,dobry zwrot akcji oraz kilka ciekawszych scen jak to pożegnanie z matką czy ta w kościele.Podsumowując - film spokojnie można zobaczyć,ale absolutnie nie brać sobie do głowy i serca tego co chce nam twórca tym dziełem przekazać.