Komuś się coś pomyliło. Żadnej miłości tylko egoizm i patologia. Dramat dzieci i psychiczni rodzice żyjący iluzją, na dodatek darmozjady. Film bardzo dobrze pokazuje że patologia rodzi patologię i nic tego nie zmieni gdyż jako dzieci dostajemy takie wartości od rodziców,tak będziemy żyli i nie mamy na to wpływu. Nawet jak będziemy chcieli się zmienić to i tak naleciałości zostaną i będą widoczne. Żal dzieci i tyle.
Ja odebrałam ten film trochę inaczej.
Ojciec alkoholik tłukł mnie i moje rodzenstwo jak mokre żyto za wszystko i za nic.
Nigdy nie powiedział nikomu z nas ze nas kocha. Filmowy ojciec dał więcej miłości tym dzieciom niż mój własny. Poświęcał im dużo czasu i uczył podstawowych rzeczy swiata, przygotowal je na zycie po prostu inaczej, nie mówię że idealnie. Te dzieciaki radzą sobie w zyciu lepiej niz my z syndromem DDA, depresjami i innymi problemami . Oni wszyscy maja poczucie własnej wartości.
Ja odebrałam ten film trochę inaczej.
Ojciec alkoholik tłukł mnie i moje rodzenstwo jak mokre żyto za wszystko i za nic.
Nigdy nie powiedział nikomu z nas ze nas kocha. Filmowy ojciec dał więcej miłości tym dzieciom niż mój własny. Poświęcał im dużo czasu i uczył podstawowych rzeczy swiata, przygotowal je na zycie po prostu inaczej, nie mówię że idealnie. Te dzieciaki radzą sobie w zyciu lepiej niz my z syndromem DDA, depresjami i innymi problemami . Oni wszyscy maja poczucie własnej wartości.
flm przedstawia polską rodzne którzy sa nierobami zyją z zasiłków a kase wydaja na alkohol i narkotyki a dzieci i tak nie mają gdzie mieszkać i co jeść a tego uczy przecież pislandia by rodzić ułomne bachory i być chodzącym inkubatorem
Do tego wykorzystujący maksymalnie swoich dzieci. Tam nie było żadnej miłości, tylko przemoc fizyczna i psychiczna: pogarda, zdrada, okradanie, maksymalne wykorzystywanie w tym seksualne, stręczycielstwo a tutaj na forum większość bredzi o "miłości". Marna jest kondycja naszego społeczeństwa, skoro widzi "miłość" w tej potwornej patologii.