Obejrzałem ten film teraz po raz pierwszy i wywarł na mnie mocne wrażenie. Choć jestem zawiedziony dosyć mocno zakończeniem i niewyjaśnieniem sprawy. Może w książce jest to ciekawiej opisane... Ten film to też niezła komedia i romans. Oglądało się lekko i przyjemnie. Chevy Chase potwierdził, że jest znakomitym komikiem...
więcejUkłon mistrza kina grozy w stronę klasyki gatunku.
Wspomnienia niewidzialnego człowieka to wizja Carpentera, godna polecenia i uwagi.
Doskonałe efekty, humorystyczne wstawki i aktorstwo to największe atuty tej produkcji.
The Invisible Man z 1933 to niedościgniony ideał kina grozy, które nigdy nie zostało poprawione...
- są po prostu filmy rozrywkowe, nie zasługujące na klasyfikację "B" sugerowaną ze względu na temat. Tu mamy znakomitą grę aktorów, niezłe efekty specjalne, w dobrym gatunku humor, a w dodatku nawiązanie do klasyki kina przedwojennego, gdzie, o dziwo, uświadomiłem to sobie, też mieliśmy dobre efekty specjalne. I co...
Nigdy nie zapomnę tego filmu, mam do niego wielki sentyment. Dlaczego? Z prostego powodu. To jest film, który jako pierwszy doprowadził mnie do śmiechu przez łzy (i to dosłownie). Przy scenie , w której agenci gonili uciekające "portki" głównego bohatera leżałem na podłodze :D To były czasy. Niedawno jednak powróciłem...
więcejJak to zrobili, że ja go mogłem oglądać, a aktorzy na planie chodzili wokół niego i go nie widzieli?
Na czym polegał ten trik? Wiem, że kiedyś istniała farba niewidka. Używali jej w wojsku, bo miała
szary kolor i zlewała sie trochę z otoczeniem. To jednak tylko nazwa. Chodzi mi o to, w jaki sposób
ekipa filmowa...
Pyta się Chevy Chase na końcu, jak mu się podrze ubranie, które wraz z nim stało się niewidzialne będzie musiał chodzić na golasa bo inni będą widzieć tylko spodnie czy kurtkę bez głowy? a jak chodzenie do lekarza czy do dentysty? w książce Wellesa niewidzialny człowiek nie miał niewidzialnych oczu, je można było...
Jeden z najsłabszych filmów Johna Carpentera, dawnego króla kina grozy.
Mam wrażenie, że John mieszając konwencję kina science-fiction z love story chciał powtórzyć sukces swego znakomitego „Człowieka z gwiazd”, ale efekt jest nieporównywalnie gorszy.
Owszem, widać tu oddany hołd klasyce kina z dawnych lat, co...