Jednak czegoś zabrakło. Końcówka jakoś tak bez wiary już, do tego kilka scen zalatujących nachalnym moralizatorstwem (rozmowa tel. o adhd, dzień rodzica (rotfl)). Niemniej film godny uwagi, klimatyczny, skłaniający do przemyśleń, ale zbyt dosłowny.
Właśnie jestem w Stanach i moja ciocia pracuje jako nauczycielka 5 klasy. Scena z dniem rodzica normalnie wyjęta jak z jej opowieści... Siedziała 3 godziny w klasie i nie przyszedł żaden rodzic... Rozmawiała tylko z jedną z matek, ale tą widuje akurat codziennie gdyż jest w komitecie rodzicielskim... Słuchając opowieści innych pracujących w szkolnictwie nabieram pewności, że takie miejsca i sytuacje na prawdę mają miejsce... Najgorsze jest to, że w Polsce zaczyna się dziać tak samo.